Starsi ludzie w społeczeństwie nakierowanym na młodość i aktywność są grupą napiętnowaną, a konsekwencje przynależności do tej grupy są dla nich nieprzyjemne. Ageizm to zjawisko związane z uprzedzeniami, dyskryminacją oraz odrzuceniem osób w podeszłym wieku.

Dzięki postępom cywilizacyjnym oraz wynalazkom w medycynie coraz większa liczba ludzi w starszym wieku cieszy się dobrym zdrowiem, a także żyje dlużej. Seniorzy są często także osobami o wiele lepiej wykształconymi niż ich rodzice i dziadkowie, a co za tym idzie ich sytuacja materialna jest znacznie lepsza. Taka poprawa warunków życia osób w podeszłym wieku połączona ze wzrostem ich witalności sprawia, iż coraz więcej ludzi starszych udziela się w życiu społecznym, a ich styl życia jest coraz bardziej zróżnicowany. Podążając tym tropem można zauważyć, iż wiek chronologiczny seniorów ma tutaj mniejsze znaczenie niż wiek psychologiczny (to, na ile lat „się czują”). Jednak, jak zauważają psycholodzy i socjolodzy, nie wszystkie zjawiska społeczne mają pozytywne konsekwencje dla ludzi starzejących się.

Czym jest ageizm?

Termin ageizmu został wprowadzony w 1980 roku przez Roberta N. Butlera jako określenie objawiające się w dwóch powiązanych ze sobą sferach. Pierwszą z nich jest wyrażanie negatywnych postaw oraz stereotypowe postrzeganie ludzi starszych jako mniej atrakcyjnych, słabych, schorowanych, zdziecinniałych oraz niekompetentnych. Ten aspekt dotyczy rozumienia procesu starzenia się jako nieuchronnego przebiegu związanego z występowaniem strat oraz osłabienia. Z kolei druga sfera związana jest z działaniami i praktykami społecznymi związanymi z dyskryminacją ludzi starszych nie tylko w kwestiach zawodowych (na przykład przy zatrudnianiu), ale także w związku z dostępem do pewnych zasobów zdrowotnych, sposobów leczenia oraz opieki medycznej. Co bardzo ciekawe, podeszły wiek może być również przyczyną niechętnej postawy psychoterapeutów, co może rzutować chociażby na postawioną diagnozę.

Zachowania dyskryminacyjne wobec ludzi w starszym wieku widoczne są również w instytucjach. Ze względu na to, że politykę społeczną kształtują ludzie, również w ramach działania organizacji społecznych można spotkać się z uprzedzeniami i niesprawiedliwym ocenianiem z powodu wieku. Przejawem narzucania norm bazujących na ageizmie mogą być tutaj chociażby ustawowa emerytura bądź ograniczenia związane z poruszaniem się po mieście narzucane osobom niepełnosprawnym ruchowo, z deficytem wzroku lub słuchu.

Jak pokazują psycholodzy, postawy dyskryminacyjne oraz uprzedzenia, ale także normy i polityka społeczna są ze sobą związane. Przekształcają one naturalny proces starzenia się organizmu w problem społeczny, którego konsekwencje dotykają przede wszystkim osób starszych. Badacze zauważają również, że proces ten jest niezwykle dynamiczny i z biegiem czasu będzie dotyczył każdego człowieka indywidualnie i to niezależnie od jego rasy oraz płci.

Dlaczego dyskryminuje się seniorów?

Jednym z najważniejszych czynników, dla których pojawiają się negatywne postawy wobec osób starszych jest gerontofobia. Terminem tym określa się strach, a niekiedy wręcz nienawiść, do ludzi w podeszłym wieku, która może być wyrażona chociażby w złym, negatywnym wyobrażeniu na temat seniorów oraz starości jako takiej. Niekiedy przejawia się również jako niechętne postawy lub irracjonalny lęk, a związany jest z obawą przed starością oraz śmiercią. Wielu psychologów twierdzi, że te lęki przenoszone są na seniorów właśnie w formie stereotypów oraz dyskryminacji.

Jednak nie tylko obawa przez zniedołężnieniem i śmiercią leży u źródła zachowań dyskryminacyjnych wobec osób w późnej dorosłości. Nie chodzi tutaj jedynie o obawy związane z własnym przetrwaniem, ale również o zachowania społeczne. Obawianie się starości może być związane właśnie ze stygmatyzacją oraz odrzuceniem przez społeczeństwo, a także z lękiem o własną, niejasną przyszłość. Dodatkowo, zjawisko ageizmu może wywodzić się z historii społeczeństw, w których to ludzie silni, sprawni i zdrowi byli uznawanych za najbardziej wartościowych.

Co więcej, wraz z biegiem czasu coraz bardziej zaczęto skupiać się na dzieciach jako istotnych członkach społeczeństw, w związku z czym to właśnie ich pozycja instytucjonalna znacznie poprawiła się, a osób starszych – obniżyła się. Szczególnie takie postrzeganie ludzi starzejących się widać było w badaniach psychologicznych podejmowanych na początku XX wieku, w których starzenie się przeciwstawiano rozwojowi. Rozwój miał być ukierunkowany na osiągnięcie dorosłości, a z kolei następstwem starości miała być śmierć. Z tego też powodu naukowcy przede wszystkim szukali korzyści w procesie rozwoju dzieci oraz młodzieży, natomiast u osób w późnej dorosłości doszukiwali się strat. Psycholodzy podejmujący badania w ostatniej dekadzie coraz częściej zauważają, że status osób w podeszłym wieku zmienia się w społeczeństwach Zachodu. Ogromna w tym zasługa postępu w medycynie, działań mających na celu wzrost higieny, a przede wszystkim lepszego odżywiania, co wraz z coraz lepszą ofertą zajęć hobbystycznych na siłowniach oraz klubach seniora wpływa na niezamykanie się osób starszych w domach.